Miało być leniwe niedzielne popołudnie, jest jednak trochę bardziej pracowite niż powinno. Przeżyjemy :) Na szczęście mam trochę czasu by wrzucić wczorajsze swatche mojej kolejnej zdobyczy, o której pisałam przy okazji prezentacji podkładu kompaktowego we wczorajszym poście. Mowa tutaj o moim nowym podkładzie MAC PRO Longwear SPF 10 Foundation, który również udało mi się zakupić u Marti ;*. Za niedługo będę mogła siebie nazwać MAComaniaczką bez żadnego zastanowienia, gdyż kosmetyki tej marki coraz szybciej podbijają moje serce, kolejny produkt za kolejnym. Podkład miałam wczoraj cały dzień na twarzy, nie mogłam sobie odmówić natychmiastowego wypróbowania. Od razu idealnie wtopił się w moją skórę i wydał się wręcz "niewidoczny", co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Jest chyba jednym z najcięższych podkładów jakie miałam w swojej kolekcji, ale producent obiecuję, że podkład ma się trzymać na twarzy cały dzień. Zweryfikuję to przy dłuższym stosowaniu, na razie cieszę się brakiem efektu maski i idealnym kolorem dobranym do mojej cery. A Wy dziewczyny, jakie macie zdanie o tym podkładzie? Faktycznie trzyma się na twarzy cały dzień? Czy może to tylko takie obiecanki-cacanki producenta? ;)
42 komentarzy
idealnie stapia się z Twoją skórą. Kiedyś muszę wypróbować ten podkład bo dużo dobrego o nim słyszałam :)
OdpowiedzUsuńNie mam tego podkładu ale lubię takie które idealnie wtapiają się w skórę ;)
OdpowiedzUsuńMAComaniaczka ja już Cię tak nazwę :) podkład z samego wizualnego wyglądu bardzo mi się podoba.Ja nie przepadam za ciężkimi podkładami,ale cieszę się że nie zostawia wrażenia maski.Czekam na recenzję :) I dzięki za obserwację,mam nadzieję że sprawdzę się w Twojej kategorii :) miłego popołudnia:*
OdpowiedzUsuńOj kosmetyki MAC również mnie kuszą, żałuję tylko, że na Śląsku nie ma żadnego ich sklepu, a najbliższy jest dopiero w Krakowie :) Twoja opinia bardzo mnie zachęciła do tego podkładu, bo właśnie jestem na etapie poszukiwania nowego, ale raczej zdecyduje się na Vichy Dermablend :) Pozdrawiam serdecznie! :*
OdpowiedzUsuńoo podkład wydaje się, że fajnie kryje;) pewnie warto;) u mnie nowa notka;)
OdpowiedzUsuńJa noszę okulary na co dzień, bo to chyba u nas dziedziczne :), więc nie mam z tym problemu. Chociaż wygrałam zerówki przeciwsłoneczne, a to już trochę kłopotliwe, ale dam radę! :D
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu faktycznie prawie w ogóle go nie widać. Ale chociaż dobrze kryje? :D
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie miałam niczego z tej firmy.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to wszystko przez ceny, aczkolwiek gdyby okazało się, ze jest wydajny to być oża bym się skusiła ;)
Pewnie kiedyś zakupie, póki co najlepszym dla mnie jest Revlon Color Stay:)
OdpowiedzUsuńyour blog is great!
OdpowiedzUsuńBardzo dobry podkład :) Miałam NC25 taki bardziej żółty odcień od Twojego i pamiętam że byłam bardzo zadowolona szczególnie, jeżeli chodzi o trwałość i właśnie ten brak maski :)W mojej ocenie jest bardzo podobny do Estee Lauder double wear :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny się wydaje
OdpowiedzUsuńnie miałam tego podkładu, ale może kiedyś sama przetestuje. Czekam na dalsze opinie o nim;-)
OdpowiedzUsuńxoxo
Failien
Nie znam, mam jeden swój ulubiony i sprawdzony, z Astora :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ja z astora toleruję tylko blyszczyki i lakiery, reszta dla mnie to kompletna masakra :)
Usuńciekawy
OdpowiedzUsuńz kolei mój komputer uwielbia się psuć w momencie, kiedy już udaje mi się stworzyć 5 pokoleniową rodzinę, wszyscy są na wysokich stanowiskach itd. z reguły po czymś takim odstawiam simsy na kilka miesięcy, a później do nich wracam i potrafię spędzić cały dzień na graniu hahaha ☺
OdpowiedzUsuńProducent zazwyczaj obiecuje duuużo za dużo :P
OdpowiedzUsuńja nie używałam tego podkładu ale kiedyś z chęcią wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrwiam i zapraszam do mnie troche nowości
Nie używałam nigdy tego podkładu, ale jeżeli trzyma się cały dzień to może też w niego zainwestuję :)
OdpowiedzUsuńmoja znajoma używa i chwali go sobie:) ja sama nigdy go nie miałam.
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że Ci podpasował :) obyś była zadowolona na dłuższą metę :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńNigdy nie miałam tego podkładu, zazwyczaj po prostu nie kupuję tak drogich kosmetyków, zwłaszcza, że w moi wieku (15 l.) jest to mi zbędne :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda ;D
OdpowiedzUsuńsuper notka ^^
ciekawy podkłąd nigdy ni emiałam nic z MAC ciekawa jestem :) super wyglad bloga!!!
OdpowiedzUsuńW opakowaniu wygląda na pomarańczowy i wydaje się że po nałożeniu da efekt maski. Skoro jednak twierdzisz, że tak nie jest to chyba rzeczywiście musi być niezły :)
OdpowiedzUsuńDla mnie "Samotność..." też jest taką neutralną książką, nie była zła, ale fenomenalna też nie :)
no, zobaczymy jak tro wyjdzie z moimi makijazami i cierpliowscia ;p hahaha
OdpowiedzUsuńja tam na podkladach sie nie znam, bo nie uzywam ;p łae w sumie jak patrze na zdjecie, to nawet wyglada nieźle ;p
ile dałas za ten podklad, jesli mozna wiedziec? wciaz szukam podkladu idealnego:) i szukam i znaleźć nie moge.. aha ja nie mam weryfikacji obrazkowej przy postach, nie mam pojecia dlaczego Tobie wyskoczyla:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam goraco!
Jaka jest jego cena?
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem zachęcająco :)
ok 115zł :)
UsuńWygląda ciekawie :D lubię ich podkłady na ogół o ile są dopasowane do potrzeb mojej cery
OdpowiedzUsuńprosilabym o jakis swatch jak na twarzy sie zachowuje :))
OdpowiedzUsuńB.fajny blog dodaje do obs i zapraszam rowniez do siebie :)!!
OdpowiedzUsuńLubię podkłady tej firmy. Twoje wyglądają interesująco :)
OdpowiedzUsuńja nie miałam nigdy podkładu z Maca, ale myślę, że warto wypróbować:)
OdpowiedzUsuńwygląda zachęcająco;)
OdpowiedzUsuńnie używałam i raczej nie bd miała do tego okazji bo nie lubię zmieniać co chwilę kosmetyków ;d
OdpowiedzUsuńAle masz fajny wystrój bloga:)
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnych produktów Mac, może na tym tracę Xd
Możesz napisać u mnie na blogu gdzie kupujesz kosmetyki Mac?
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet :)
Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawy, muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńMam ten podkład od paru dni, w odcieniu NC 20. Mimo, iż mam jeszcze mój stary Clinique, to nie moglam się powstrzymać i go już wypróbowałam na dwa sposoby: sam i zmieszny z Clinique i w obu przypadkach jest świetny i mega trawały! Polecam też korektor Pro!
OdpowiedzUsuńNie spamuj i nie obrażaj. Wszystkie komentarze mające na celu promocję bądź obrazę kogokolwiek będą usuwane.