Uff...Od wczoraj próbuję się zmusić do tego, by dodać nowy wpis. Niestety, z powodu stanu pogodowego, który wpływa na mnie dosyć niekorzystnie, naprawdę ciężko mi przesiadywać przez laptopem. Niby słońce wyszło, ale nadal jest zimno i jak już w moje okno zajrzy to jedynie sieję spustoszenie w moim organizmie, a to za sprawą alergii, która w takich dniach daję mi swe znaki niesamowicie mocno. Jednak nie o tym dziś miało być, chcę Wam pokazać eyeliner, który dostałam de facto od Marti w prezencie do reszty zakupów. Dziękuję Kochana :* Kreski na oczach to moja codzienna dewiza, więc eyelinery to ważna i niezbędna część mojego codziennego makijażu. Ten eyeliner odmienił nieco moje poglądy na te, które dotychczas posiadałam. Jest idealny, myślę że będę do niego wracać niesamowicie często. Zazwyczaj towarzyszył mi rimmel, teraz MAC będzie moją pierwszą miłością. Kiedy pierwszy raz go użyłam, zauważyłam niesamowitą głębię koloru - czerni. Na początku problemem było dla mnie to, że końcówkę trzeba "położyć" na oku, gdyż przyzwyczaiłam się do używania samej końcówki pędzla do pomalowania całego oka. Eyeliner jest bardzo ciężki do zmycia i zwykłym tarciem nie ma szans go naruszyć w stopni znacznym. Przy poprzednich musiałam uważać na palce, gdyż czasem chcąc przetrzeć oko zrobiłam się przypadkowo na pandę ;) To na razie tyle, co mogę o nim powiedzieć, jutro cyknę jak wygląda moje oko w trzech eyelinerach - dla porównania.
A Wam jak się podoba, byłyście kiedyś w posiadaniu tego cudeńka?
Dziewczyny! Wszystkiego najlepszego w tym wyjątkowym dla Nas dniu! PS: Jakie były Wasze marzenia by przeżyć ten dzień? :) Wirtualny bukiet - co by nacieszyć oko :)
Dziewczyny! Wszystkiego najlepszego w tym wyjątkowym dla Nas dniu! PS: Jakie były Wasze marzenia by przeżyć ten dzień? :) Wirtualny bukiet - co by nacieszyć oko :)
44 komentarzy
wszystkiego naj naj kochana ♥
OdpowiedzUsuńnie mam tego linera ;)
i na mnie pogoda też wpływa bardzo niekorzystnie ;(
Ja ten dzień spędziłam w kuchni, robiąc pyszną pieczeń z jajcem dla rodzinki :D Ja jestem uzależniona od eyelinera , ale tego nie miałam okazji używać.. jeszcze :D
OdpowiedzUsuńPostaram się dodać na dniach! Miał być dziś, ale coś nie pykło. :D Mam nadzieję, że już niedługo! Również życzę Ci wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet! :)
OdpowiedzUsuńnie przzepadam za eyelinerami, dziwnie spłaszczają moje oko:/
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego:D
nie byłam jeszcze posiadaczką . Ale z chęcią bym wypróbowała:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńja jestem na etapie nauki kreseczek tych poziomych z zawiniętym noskiem :D póki co z różnym skutkiem są efekty ale walczę :D
OdpowiedzUsuńMoje oczy z eyelinerem wyglądają na jeszcze mniejsze niż są, to nie dla mnie! : ))
OdpowiedzUsuńnie przepadam za takimi w kałamarzu, bo nie wychodzi mi kreska ^^
OdpowiedzUsuńU mnie też pogoda nie za ładna ;/
OdpowiedzUsuńRzadko używam eyelinera ;]
ciekawy
OdpowiedzUsuńhehe oczywiście ;) ♥
OdpowiedzUsuńa Ty kwiatuszka ??
Usuńja rafaello plus czekoladę :D
Usuńno ja jeszcze ptasie mleczko :D
Usuńmoże spróbuję;) oj mam problem z suchą skórą na nogach, ale mam problem z regularnością stosowania jakichkolwiek kremów;)
OdpowiedzUsuńciekawy
OdpowiedzUsuńSuperslicki, to jedne z trwalszych, jeśli nie najtrwalsze linery MACa, stąd trudności przy zmywaniu :) ale krecha powinna za to trwać na oku niezmiennie do wieczora :) niech się dobrze sprawuje :*
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że trwałość to naprawdę duży atut tych milusińskich, oj Marti - teraz już nie uwolnię się od tego eyelinera :D
Usuńa kto każe Ci się uwalniać? :) maluj się Kochana :)
UsuńJa używam zwykłego eyeliner`a Bella i też jst świetny ;D
OdpowiedzUsuńNawzajem ;))
Pozdrawiam i zapraszam
Pieczeń, ale z mielonego z papryczką, pieczarkami i porą :D w keksownicy a w środku jajca :D Pyychootaa :D Nie żebym cię namawiała do zrobienia :D
OdpowiedzUsuńszczeze mowiac nie ale wyglada zachecająco :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy. kochana mam nadzieję że lepiej się poczujesz niedługo a najlepiej już :P:) buzka
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie:) u mnie nowa notka;)
OdpowiedzUsuńKońcówka prezentuje się bardzo ciekawie. Ja jednak nie wydałabym na niego tyle, ile kosztuje (nie wiem, ile kosztuje, ale to MAC, więc na pewno sporo)- kupuję linery po 7zł i jestem z nich zadowolona ;) Zawsze wybieram wodoodporne, żeby w razie wilgotnej pogody nie wyglądać jak panda.
OdpowiedzUsuńooo, ptrzeczytalas to ;p haha, wybacz, ze ci tak ostatnio nabazgrolilam ;p natspenym razem jak wypije za mocna kawe to tego nierzrobie ;p
OdpowiedzUsuńeyeliner, który sie ciezo zmywa tez by mi sie przydal ;p bo ja mam do do siebie, ze lubie sobie przecierac oczy najczesciej wlasnie jak sobie pomaluje kreski, zawsze zapominamm, ze je mam, a zponiej chodze rozmazana ;p
chcoiaz wlasnie ja nie ejstem jescze rzekonana do takich pedzelkow ;p niby latwiej, bo jest sztywny, ale ja jakos wole te gietkie ;p
Nie umiem sobie poradzić z linerami w kałamarzach :D
OdpowiedzUsuńja też przy pierwszym kontakcie miałam problem - ale kilka minut zajęło mi obczajenie co i jak i śmigam :D Tak jak pisałam, że te w kałamarzu trzeba na oku położyć, a ja byłam przyzwyczajona do operowania samą koncówką.
Usuńnie miałam w rękach jeszcze tego cudeńka <3
OdpowiedzUsuńmam nadzieję , że w niedługo poczujesz się lepiej kochana ! :*
http://dont--stop--believin.blogspot.com/
świetny blog !!! , Na pewno będę zaglądać częściej :) :* obserwujemy ?
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznac, ale ja nie umiem używać eyelinera :P
OdpowiedzUsuńTobie również kochana wszystkiego najlepszego :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam kreski na oku! <3
kolejna wspólna sprawa :) ja z eyelinerem nie rozstaje sie od 15 lat:)
OdpowiedzUsuńO matko! aż mnie zamurowało jak policzyłam :(
uwielbiam kosmetyki Mac :)
OdpowiedzUsuńeva-style.blogspot.com
fajny eyeliner ;s
OdpowiedzUsuńKocham eye-linery!!!:):*:*:*:* Ten musi być super!!!!
OdpowiedzUsuń★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
pozdrawiam i zapraszam do mnie!!!
niestety nie posiadam tego cuda, ale sie na nie czaje :) tyle, ze nie wychodza mi ladne kreski eyelinerami:( wiec poki co jestem przy kredkach do oczu
OdpowiedzUsuńJa mój ostatni pisak kupiłam w HMie i w sumie nie spisywał się źle;) Ostatnio jakoś nie używam bo chyba nie mam na to czasu rano...
OdpowiedzUsuńCo do piegów to bardzo dziękuję, kiedyś za nimi nie przepadałam, wręcz przeciwnie-chciałam je usuwać!:)
PS. Obserwuję:*
Widzę, że całkowicie ogarnęła Cię miłość do kosmetyków MAC :))
OdpowiedzUsuńJa eye linerów bardzo rzadko używam, więc zapewne w najbliższym czasie nie wypróbuję.
Sama nazwa "cukier puder" mi się mdląco kojarzy, więc jeśli ten zapach jest rzeczywiście przyjemny to być może się skuszę :)
fajny blog :>
OdpowiedzUsuńzapraszam.
obserwuję :P
OdpowiedzUsuńZaparsazm do mnie :p
happyteenage.blogspot.com
pzdr :D
mnie na wiosnę męczy alergia a teraz katar i non stop kichanie ;D
OdpowiedzUsuńja nie bardzo mogę się przekonać do eyelinerów w pisaku, jakoś nie potrafię się nimi obsługiwać :P
OdpowiedzUsuńNie miałam ani tego cudeńka, ani nic z Maca :)
OdpowiedzUsuńNie spamuj i nie obrażaj. Wszystkie komentarze mające na celu promocję bądź obrazę kogokolwiek będą usuwane.