Dzisiaj miałam przyjemność uczestniczyć w warsztatach MAC Technique, które odbyły się w Krakowskim salonie sklepu, a nie tak jak wcześniej myślałam – na platformie MACa, tak jak to miało miejsce w Warszawie. Dzięki temu, że warsztaty odbyły się w salonie było bardziej prywatnie, jednak oczy wszystkich przechodniów i tak były skierowane na salon, szczerze przyznam, że mnie to nie przeszkadzało. Każda z dziewczyn obecnych miała do dyspozycji swoje stanowisko, na nim znajdowały się oczywiście najpotrzebniejsze rzeczy – pędzle, chusteczki do demakijażu, szczoteczki i oczywiście woda :D Do dyspozycji także był skoroszyt, który był podzielony na kilka sekcji, w której można było zapisywać przydatne informacje, taki skoroszyt zabieramy ze sobą do domu.
![]() | ||||
moje stanowisko pracy ;) |
moje notatki ;) |
MAC impassioned - moja nowa miłość :D |
piękny skunksik ;) |
Moje ogólne wrażenia po warsztatach są bardzo pozytywne, wszystko było bardzo dobrze zorganizowane, niczego nam nie brakowało, polecam każdej dziewczynie która chcę się nauczyć o makijażu więcej niż tylko teorii zapisanie się na przyszłe warsztaty. Z pewnością nie będziecie żałować! A możecie się nauczyć wielu przydatnych rzeczy w makijażu. Kurczę, ale mi się podobało ;)Chcę więcej!
60 komentarzy
chciałabym w takich warsztatach uczestniczyć, a pomadka cudowna :]
OdpowiedzUsuńbędą kolejne ;)
UsuńZazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńo jaki skunksik piękny:] czyli jednak było fajnie:) szkoda, że nam nie pokazałaś efektu na sobie;)
OdpowiedzUsuńkurczę, wróciłam już do domu taka padnięta.. było ciemno, próbowałam coś cyknąć, ale już nic nie było widać prawie :/
Usuńrozumiem:):*
UsuńPomadka świetna, nawet pomimo tego, że nie przepadam za kolorami na ustach :) A skunksik też jest na mojej muszmieciowej liście (to ten większy, czy mniejszy?)
OdpowiedzUsuńJa byłam dzisiaj na warsztatach brafittingowych i pokazie makijażu Mary Kay, więc również bardzo udany dzień :D
Pe eS. Jak tam pundzle z importu?
to jest ten większy :D świetny jest! Zakochałam się w nim totalnie! :D
UsuńCo do pędzli, to dam Ci znać na małpkę twą :D
myślałam, że będzie fotko jakieś w makijażu :D ja też mam malutkie powieki :( oraz same oczka ;P
OdpowiedzUsuńchciałam, próbowałam..jednak totalna ciemnica juz była jak wróciłam do domu i mało co na zdjęciach było widać :P
UsuńSzkoda, że nie pokazałaś nam swojego naocznego dzieła :(
OdpowiedzUsuńJa chciałabym zapisać się na takie warsztaty, ale obawiam się, że czułabym się bardzo nieswojo, gdyż moje umiejętności makijażowe są słabiutkie :/
ej! moje też są małe... chodź Kachna! :D
UsuńNo co Ty, w to nie uwierzę ;P
UsuńAle rozważę opcję pójścia na kolejne warsztaty :)
Widzę, że jednak skusiłaś się na tę pomadkę :) Pięknie w niej wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńnie mogłam jej nie zabrać do domu :D
Usuńzginęłaby tam bez Ciebie ;D
UsuńAbsolutnie to rozumiem - jak zobaczyłam Twoje spojrzenie gdy ją zobaczyłaś to od razu wiedziałam, że będzie Twoja ;) Mam nadzieję, że kiedyś pokażesz się na blogu w wersji smokey eyes. Bardzo Ci pasuje taki look :)
Usuń@Marliyn, musiałam ją zabrać, nie mogłam jej tam samej zostawić:D
UsuńSexi Chic - dokładnie, ona wręcz do mnie krzyczała bierz mnie :D ej nie gadaj, bo ja kupuje tą paletę do smoky i będę robić, naprawdę czuję się w smoky jak ryba w wodzie :D
No na pewno krzyczała jak Pani Ani kazała Ci ją ściągnąć chusteczką;) Widziałam ten ból w Twoich oczach ;)
UsuńNo to super, że jesteś do niego tak świetnie nastawiona ;) Nic tylko malować ;)
Ja poczułam ogromną miłość do tej grafitowo-brązowej kredki, na której malowałam smokey... Chyba będę ją musiała kupić... ;)
wtrącę się - pamietacie nazwę kredki w tym odcieniu?:)
Usuńsuper szminka, już się zakochałam w niej! a warsztaty coś wspaniałego, chciałabym w czymś takim uczestniczyć :( pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pokazałaś makijażu. Koniecznie pokaż się nam w tej pomadce, ma świetny kolor, aczkolwiek bardzo odważny :)
OdpowiedzUsuńpokażę jeszcze smoky eyes na blogu ;) wykonam tak jak mnie dziś nauczono :D
UsuńZaraz, zaraz, a gdzie zdjęcie z efektami Twojej pracy?
OdpowiedzUsuńbabki! ile razy będę pisać, że było ciemno, okropnie jak wróciłam do domu i mój aparat sobie z tym nie poradził :D
Usuńten makijaż w skoroszycie skradł mi serce! no i pomadka śliczna ! :))
OdpowiedzUsuńhahaha, na chwilę pomyślałam że to ten który ja podrasowałam :D
UsuńUwielbiam facecharty z rozpisanymi notatkami wizażystek ;) musiało być super, a pomadka jest mrauuu ;)
OdpowiedzUsuńGenialna sprawa, tylko pozazdrościć możliwości rozwoju :)
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę tych warsztatów:(( a pomadka jest tak piękna,że musisz się w niej teraz pokazać;)
OdpowiedzUsuńyour wish is my command my dear :D
UsuńWaiting:D
UsuńMiałam się wybrać, ale w końcu budżet zdecydował o tym, że odpuściłam... A teraz żałuję ;)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie! Świetna sprawa!
OdpowiedzUsuńPiękny odcień pomadki, a dobry nauczyciel to podstawa. Widząc nasze problemy, podpowie nam odpowiednie triki:)
OdpowiedzUsuńDo MACa to i ja sama bym chętnie się wybrała na szkolenie.:) Szkoda, że nie mam w pobliżu żadnego ich salonu...
OdpowiedzUsuńsuper takie warsztaty, zazdroszczę i powtarzać to będę = biedne trójmiasto bez MAC'a...
OdpowiedzUsuńszkoda tylko, że nie pokazałaś tych swoich małych chińskich oczek ze smoky:)
ja chce to zobaczyc na tobie!!!! czekam na fotyy <3333
OdpowiedzUsuńKiedy pokażesz pomadkę na ustach:D? Musze zobaczyć efekt jaki daje:D no po prostu muszęęęę...;)Chyba cię kocham za to, że nie jestem odosobniona za te szaleństwo dotyczące Macowych pomadek ;)) haha
OdpowiedzUsuńoj tak chetnie sama bym sie wybrala na takie warsztaty a same produkty (gdybym miala zasobna kieszen ) Mac-a wkladalabym do koszyczka jak w transie ,zwlaszcza pomadki :D
OdpowiedzUsuńteż chciałam się tam zjawić, ale jednak sobie darowałam;p
OdpowiedzUsuńKuuuurcze mialam isc! Ale zaluje:-(
OdpowiedzUsuńProszę, pokaż tę pomadkę na ustach! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę że się nie wybrałam, niestety takich rzeczy jak kolokwia (szczególnie z matematyki) nie da się olać...
OdpowiedzUsuńBtw nowy avek?
tak, novy avek jest :D
Usuńdlaczego urodziłam się tu, a nie na południu PL
OdpowiedzUsuńniech zrobią MAC'a na Pomorzu
czy Trójmiasto to zła lokalizacja? :D
zazdroszczę warsztatów
nie umiem smoky
w sumie nigdy nie próbowałam ;D nie chciało mi się :P
Zazdrość!! :) A nowa szminkowa miłość? Boska!
OdpowiedzUsuńSama bym sie chętnie przeszła na takie :-)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę takich warsztatów :)
OdpowiedzUsuńkolor szminki jest piękny :)
kolor szminki wymiata :D
OdpowiedzUsuńSuper sprawa!:)
OdpowiedzUsuńech zazdraszczam okrutnie takich warsztatów ;)
OdpowiedzUsuńten pędzel mi się marzy:0 Mikołaju plisss
OdpowiedzUsuńbardzo Ci zazdroszczę... no masakra ;)) masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńTakie warsztaty muszą być świetne (:
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoje wykonanie smoky. Moim problemem przy wykonaniu jest to, że zazwyczaj lecę z ciemnym cieniem prawie pod same brwi, zamiast zostawić sobie margines na rozcieranie ^^ No ale praktyka czyni mistrza.
OdpowiedzUsuńPomadka urzekająca, mam podobny odcień, tylko z N.Y.C :)
Zazdroszczę warsztatów :D Pokaż lepiej kiedyś, czego się nauczyłaś :)
OdpowiedzUsuńfajna sprawa,no to teraz prezentacja
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
super sprawa! zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńTeż bym tak chciała :) Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńNie spamuj i nie obrażaj. Wszystkie komentarze mające na celu promocję bądź obrazę kogokolwiek będą usuwane.