Są takie rzeczy w życiu które usilnie chcesz posiadać, myślisz o nich, marzysz o nich i w końcu dążysz do tego aby je mieć. To tyczy się każdego aspektu naszego życia - awansu w pracy, skończenia dobrej szkoły czy po prostu prozaicznego chcenia aby dobrze wyglądać ale nie poświęcać na ulepszanie siebie makijażem 2,5 godzin dziennie. Niestety...znam przypadki kobiet które żeby wyjść z domu poświęcają koło 3 godzin aby w ogóle mogły z niego wyjść. Absurd! W czasach gdzie rynek kosmetyczny jest tak rozwinięty poświęcanie więcej niż 15 minut na poranny makijaż jest stratą czasu. Żeby wyjść potrzebuję tylko magicznej piętnaski. Podkład, rzęsy, róż i zoom na oczy! Oczy w moim makijażu zazwyczaj są najważniejsze - małe, z opadającymi powiekami potrzebują solidnego podrasowania. Zazwyczaj używałam do tego procesu jedynie eyelinera i białej kredki Dior na linię wodną, z czasem przestało mi to wystarczać - potrzebowałam czegoś, co doda moim oczom charakteru a mimo to będzie wyglądać estetycznie i codziennie. Udało mi się coś takiego znaleźć.
Ostatnio pałam coraz większą miłością do marki Dior. Od dawna chodziły mi po głowie ich sławne "piątki" czyli 5 połączeń kolorystycznych które podobno potrafią zdziałać cuda, zamkniętych w eleganckim granatowym pudełku. Dziś mogę powiedzieć - tak! To zdecydowanie to! Paletka która posiadam jest połączeniem kolorów, które idealnie nadają się do szybkiego makijażu dziennego jak i przydymionego wieczornego oka. Świetnie się blendują, współpracują ze sobą a co najważniejsze u mnie - nie łamią mi się na powiece. Po kupnie tej paletki mam ochotę na więcej! Myślę, że każda kobieta która ceni swój własny czas i chcę go zaoszczędzić a przy okazji wyglądać codziennie jak milion dolarów powinna sprawdzić te paletki. Ja mam ochotę na kolejną, tym razem nieco ciemniejszą wersję Diora.
Dziewczyny, a Wy macie już swoją piątkę od Diora? Jest big love?
19 komentarzy
Uwielbiam perfumy Diora z serii Poison... na te piątki cieni mam ochotę od dawna. :)
OdpowiedzUsuńseria Poison mnie mocno kusi :)
Usuńakurat za cieniami nie przepadam, ale wygląda super :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
A ja dopiero co się w nich zakochuje :)
Usuńtaka ona piękna :) <3
OdpowiedzUsuńprawda! <3
Usuńcudna paletka <3
OdpowiedzUsuńco za piękne kolory!
OdpowiedzUsuńPrześliczna paletka :)
OdpowiedzUsuńJa w mojej Montaigne też czuję się jak milion dol... no ok, jak tysiąc ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
Trzeba pretendować do miliona! :D
UsuńDziękuje :)
Od 2,5 roku jestem posiadaczką paletki Rosy Tan, która jest bardzo podobna do Twojej :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze cieni Diora ale inne kosmetyki uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBossska
OdpowiedzUsuńMamy mamy :D Ja mam dwie i chce wiecej :) Boskie sa :)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta paletka, szkoda, ze jej nie ''zeswatchowałaś'' :D Ja mam kilka palet Diora, kilkanaście Chanel i generalnie wolę te drugie, Dior ma za dużo perły w moim odczuciu.
OdpowiedzUsuńMam miniaturę tej paletki i przyznam, że pigmentacja mnie zawiodła :-(
OdpowiedzUsuńCudne kolory!
OdpowiedzUsuńNie spamuj i nie obrażaj. Wszystkie komentarze mające na celu promocję bądź obrazę kogokolwiek będą usuwane.